17 paź 2015

Rozdział 11 cz.2

Kto by teraz myślał nad konsekwencjami? 

Trzymam blondyna za szyję i mocno, namiętnie całuję, chcąc poczuć to jak najlepiej. Nasze języki tańczą zawiły taniec, albo nie... Ten pocałunek jest tak przepełniony emocjami, że muszę porównać go do walki naszych języków. Oboje władamy w to te wszystkie uczucia.
Czuję woń jego cudownych perfum, a jego usta smakują wódką. Z kolczyków po obu stronach jego dolnej wargi czuję zimno metalu, które jest tak charakterystyczne dla pocałunków Nialla.
Łapię chłopaka za włosy i lekko szarpie, na co pojękuje w moje wargi. Siedzimy na podłodze, a nasze nogi są jakoś splątane w nieładzie. Niall łapie mnie za biodra i ciągnie do siebie, dzięki czemu siadam na jego kolanach okrakiem. Moja krótka sukienka całkowicie podciąga się do góry, odsłaniając mój tyłek i czarne koronkowe majtki. Niall wbija palce w moją nagą skórę ud, następnie kierując swoje długie palce pod gumkę moich majtek. Mruczy mi prosto do ust z uznaniem.
 - Kochanie, jesteś taka morka, że zmoczyłaś mi jeansy.
Ignoruję moje czerwieniące się policzki. Obcałowuję jego linię szczęki, szyję, obojczyki, kiedy on dotyka dół moich ud, następnie tyłek i zabiera się do pozbywania się mojej obcisłej sukienki. Zajmuje to parę sekund, a ubranie poleciało na drugi koniec pokoju. Robię to samo z jego koszulką.
Wiję się na jego udach w rytm jego pocałunków, które składa na mojej szyi. Ssie mocno moją skórę, a ja jestem pewna, że zostanie po tym nie mały ślad, ale kto by się tym teraz przejmował?
 - Uwielbiam jak smakujesz - dodaje komentarz w między czasie.
Kąsa mi szyję, za chwilę czuję jak mocno ssie i na koniec dmucha w piekące miejsce. Czynność powtarza wielokrotnie, a ja jęczę z podniecenia. Erotyzm czuć w powietrzu, a ja już nie mogę się doczekać, żeby go poczuć. Potrzebuję tego teraz. Jestem tak bardzo spragniona tego uczucia z przed pięciu miesięcy.
W pełni zniecierpliwiona odrywam się od niego i szybko sięgam do jego jeansów.
 - Uwielbiam, kiedy nie możesz się doczekać, by poczuć mojego wielkiego kutasa - mówi, dając mi klapsa w tyłek, na co zaczynam chichotać. Dalej czuję, że w moich żyłach panuje alkohol, przez co mam tyle odwagi.
Odpinam drżącymi dłońmi guzik jeansów blondyna, rozpinam zamek i przez chwilę szarpię się z nimi, by zeszły mu z nóg, na co Niall głośno się śmieje, a on potrafi mieć bardzoo głośny śmiech.
Widzę jak stoi na baczność przez materiał czarnych bokserek, aż pragnę jak najszybciej je z niego ściągnąć, by mu ulżyć.
 - Uh tak, twojego wielkiegoo kutasa - nawiązuje do tego, co powiedział przed momentem. Nie mogę się oprzeć przed possaniem własnych palców z myślą o jego całej długości w moich ustach (nie mam w końcu odruchu wymiotnego, przez ciągłe wymiotowanie jedzenia, co wspaniale może się przydać).
Kiedy tylko udaję mi się pozbyć się jego spodni, znowu przywieram do jego warg, no bo on tak świetnie całuje. Jego technika jest niesamowita, a nieraz mi mówił, że uwielbia moją, tak więc jesteśmy dopasowani w tym przypadku.
Niall na wpół siedzi oparty o bok łóżka, a ja leżę na jego torsie. Wczepia palce jednej ręki w moje włosy i lekko za nie ciągnie, a drugą ugniata mój pośladek. Zaraz wkłada rękę pod moje koronkowe majtki, a ja dziękuję w duchu, że mam nawyk golenia wszystkiego pod wieczornym prysznicem.
Blondyn przejeżdża palcem po moich intymnych miejscach, drażniąc moje wejście, na co z ust wydobywa mi się głośne jęknięcie.
 - Masz zamiar uprawiać ze mną seks na podłodze? - pytam chichocząc. W końcu za sobą mamy łóżko. Co z tego, że jest średnio wygodne, to jednak łóżko, ale myśl o uprawianiu gorącego seksu na podłodze jest strasznie podniecająca.
 - Hm, na podłodze, na stole, pod prysznicem, przy ścianie od przodu, potem od tyłu, przy oknie, na parapecie, wszędzie kochanie, wszędzie.
Ouuuh.
Tak, chcę tego!  
 - Ale najpierw chcę pieprzyć cię do nieprzytomności na twoim małym łóżku. Co ty na to, księżniczko? 
 - Jeśli będziesz mówił do mnie księżniczko podczas seksu, to dołączę do tego bonusowego loda - mówiąc to uścisnęłam jego krocze w dłoni, na co zawarczał.
 - W takim razie nie mamy na co czekać księżniczko.
Nie umiem dokładnie wytłumaczyć w jaki sposób Niall tak szybko wstał i rzucił mnie na łóżko, ale najwidoczniej kiedy chodzi o seks nie zabiera mu się na przewracanie po alkoholu.
Niall zawisł nade mną pocałował mnie przelotnie w usta. Zręcznie odpiął mój stanik i zajął się moimi majtkami. Najpierw przejechał palcem od pępka, do wzgórka łonowego, następnie polizał skórę nad gumką. Ściągnął je z precyzją zębami i rzucił nimi na podłogę. Dmuchnął w moją kobiecość, zaczynając ją obcałowywać, na co wygięłam plecy w łuk pojękując.
Drażni się ze mną, cholera.
Tak rozpalona nie wytrzymałabym długo, więc wplotłam palce w jego blond czuprynę i przytrzymałam przy swojej kobiecości, by już się ze mną tak nie bawił. Przysięgam, że nie wytrzymam i dojdę od samego patrzenia.  
 - Niecierpliwa, huh? - roześmiał się wprost przy mnie, że aż poczułam wibrację. Ohh.
Lizał, na przemiennie wkładając we mnie palec, a ja nie przestawałam jęczeć. No bo czuć to tak dobrze. Normalnie zapomniałam, jaki jest w tym dobry.
Podnosiłam rytmicznie biodra do góry i wypychałam je w jego stronę, wręcz nieświadomie. To było silniejsze ode mnie. Niall robiąc mi na złość dmuchał we mnie i przyciskał mnie do materaca. Całkiem dobrze bawił się moim kosztem, gdy ja byłam już tak blisko.
 - Tak, no dalej, księżniczko. Wiem, że ci dobrze. 
Czułam, że już zaraz dojdę, ale w tym samym momencie poczułam jak brutalnie i mocno wszedł we mnie całą swoją długością, (mnie wiedząc nawet kiedy zdążył ściągnąć bokserki, ale mniejsza z tym) wydałam z siebie krzyk zaskoczenia i rozkoszy. 
Wchodził we mnie rytmicznie i z wielką siłą a ja tylko pojękiwałam w prost do jego ucha.
 - Musisz dojść kochanie i dokończyć zadanie. Nie skończę w tobie, bo nie mam pieprzonej gumki - burknął mi do ucha, za chwilę possał mój sutek i go przygryzł, a ja jak na zawołanie w akompaniamencie moich głośnych jęków doszłam, wyginając się pod nim.
Szybko ze mnie wyszedł. Zmusiłam się, by wstać i włożyć go do buzi, ponieważ opadłam całkowicie z sił, po tak dobrym orgazmie, ale zaraz od nowa zachciało mi się doprowadzić Nialla do takiego stanu, widząc jak seksownie wygląda wydany na moją łaskę. Ssałam jego różowy czubek, pomagając sobie dłonią, która masowała jego podstawę.
 - Z-zaraz dojdę, ooo...
Spuścił mi się do samego gardła, a ja grzecznie wszystko połknęłam co do kropli. I jeszcze przez chwilę go masowałam.
Chłopak przyciągnął mnie do siebie i ułożył koło siebie na pościeli. Położyłam się na brzuchu, na jego torsie, plotąc tym nasze nogi. Przykrył nas kołdrą i ucałował mnie z czułością w czoło, a potem objął mnie ramieniem. 
 - Jesteś wspaniała księżniczko - szturchnął nosem mój, a potem oboje zamknęliśmy oczy. Wsłuchując się w nasze przyspieszone oddechy zasnęłam.
Czy ja sobie właśnie uświadomiłam, że nigdy nie przestałam go kochać?

_______________________

Cześć misiaki!
Humorki dopisują? Mi pierwszy raz od dłuższego czasu! 
Jak podoba wam się taka kolej rzeczy? Opłacało się przeczekać 10 rozdziałów do zgody? ;pp 
Wiecie co? Little mix działa cuda. Pisanie średnio mi szło (zaczęłam od 14, a skończyłam po 18), ale jak włączyłam Love Me Like You to błyskawicznie skończyłam rozdział! No uwielbiam tą piosenkę i teledysk jest super *,* 
Czekam z niecierpliwością na komentarze! 
Do następnego, xoxo

 

1 komentarz:

  1. Cieszę się, że wróciłaś :)
    Świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń