24 lip 2015

Prolog (cz. 2)

Wydawało się, że to trwała miłość, która może pokonać wszystko.  Byli o tym przekonani. No bo jak mogło być inaczej?

Przeszli razem tak wiele, pamiętasz?

Niska, urocza brunetka o imieniu Lily ujrzała Go siedzącego w szkolnej stołówce. Wydał się taki "inny" od wszystkich zgromadzonych w budynku. Jego wygląd przyciągał niczym magnez, podobnie jak jego przeszywające spojrzenie, mowa ciała. Wzbudzał respekt, ale... dziewczyna się go nie bała. Coś ją do niego ciągnęło, choć nie do końca wiedziała co.

Wysoki, dobrze zbudowany, o wyraźnie zarysowanej szczęce i niebieskich oczach, w ktoryh mozna zatonąć. Obiekt westchnień znacznej większości licealistek. Chłopak, który wzbudza strach. To on, Niall. Zarzekał się, że nigdy się nie zakocha, że nie jest w stanie kogoś pokochać. Że milość nie istnieje. Okazało się inaczej, bo to właśnie Lily skradła mu serce.

Okey, ale jak to się naprawdę zaczęło? Co doprowadziło do połączenia tych dwoje ludzi?

Było to około osiem, może siedem miesięcy temu. Otóż Niall, zaintrygowany nową uczennicą i tym, że postrzega go ona inaczej, niż reszta społeczeństwa zabrał brązowo oką na imprezę, wraz z jego znajomymi. Wszystko potem było szybko - pocałunek zadecydował o wszystkim.

Chłopak nie wierzył, ale wreszcie pogodził się z myślą, że naprawdę się zakochał. Wydawało się to niedorzeczne. No bo jak Niall Horan, punk, buntownik z krwi i kości, który nie wie co to jest przestrzeganie zasad, łamacz serc i obiekt westchnień większości dziewczyn, mógł dać się wciągnąć takim uczuciom? Ano właśnie mógł.

Bezprzerwy towarzyszyła im zazdrość. On chciał mieć ją wyłącznie dla siebie, Ona pragnęła go najbardziej na świecie.

Kto by pomyślał, że punk kochający imprezy, przygodny seks, bujki i łamanie prawa okaże się takim romantykiem, że kiedy przyjdzie poważny kryzys w ich związku napisze dla swojej ukochanej piosenkę?

"Twoja dłoń pasuje do mojej, jakby została stworzona tylko dla mnie."

Oto fragment pierwszej zwrotki tego utworu. Ale czyteż tylko dla niego była stworzona?
Bowiem tu pojawia się pewien problem. Na ich drodze pojawiała się osoba, przez ktorą to wszystko mogło się skończyć. Mowa tu o Zaynie Maliku, dawnym kumplu blondyna. Jego urok osobisty nie zna granic, może to zadecydowało o uczuciach brunetki?

Dziewczyna była w rozterce. Postawiona przed trudnym wyborem, jednak przyznała się przed samą sobą, że liczył się tylko Niall.

Pojawiła się także dziewczyna o imieniu Amy. Dla własnych korzysci snuła intrygę, zagrażającą zażyłości tych dwojga. Okazali się oni nie do złamania. Ich miłość kwitła dalej, wraz z płynącym czasem.

Pod koniec roku szkolnego wystąpił problem, decydujący o ich wspólnej przyszłości. Co będzie, kiedy szkoła się skończy? Co potem? Trzeba wybrać uczelnie. Wiele osób wyjeżdża do innych miast, a czesem i państ, by spełniać swoje marzenia. Niall tego nie chciał. Wolał zostać w Londynie, możliwe, że już na stałe. Nigdy nie uzasadnił swojego wyboru.

Może to właśnie jego samolubne myślenie doprowadziło do tego, że musieli się roztać?
A może to ona uciekła przed konsekwencjami?

Dziewczyna wkrótce wyjeżdza, podobnie jak i On. Oboje cierpią, pogrążeni w tęsknocie i żalu.
Ale tu możecie być pewni, że to nie koniec ich wspólnej historii.



Mija połowa października. Już zaraz oficjalnie rozpocznie się rok studencki. Jedna impreza z okazji rozpoczęcia nauki zmienia wszystko, uczucia powracają, tak samo jak ból stłuczonego na kawałki serca.

Tylko, że to nie będzie to samo uczucie co kiedyś.

Wzrośnie porządanie, czy wszystko się wypali?

Sami się przekonacie.

Ale pamiętajcie. To nie jest taka zwykla para. No bo kto inny uprawia seks nad jeziorem, ze swoją ukochaną? Albo pakuje się do domu rodziców ukochanego, by pooprawić rodzinne relacje?

To oni tworzą coś niezwykłego, czego nie da się tak łatwo zapomnieć.

Oficjalnie zapraszam na Impossible 2

1 komentarz: